O MARGOKOS
Wszystko zaczęło się od jednej karty… a potem przyszły świece, kamienie i książka, która powstała z serca.

Cześć! Mam na imię Margo i jestem twórczynią MargoKos.
Moja droga do magicznego świata zaczęła się zupełnie niespodziewanie. W 2020 roku po raz pierwszy trzymałam w rękach talię Tarota. Nie miałam wtedy pojęcia, jak z nią pracować. Czułam, że mnie woła… ale odłożyłam ją do szuflady. Minęły prawie dwa lata, zanim znów po nią sięgnęłam — i tym razem to już nie był przypadek. Od tego momentu wszystko się zmieniło.
Zaczęłam poznawać karty, szukać ich znaczeń, czuć obrazy, intuicyjnie zagłębiać się w archetypy. Tarot stał się moim sposobem na lepsze zrozumienie siebie, usłyszenie wewnętrznego głosu, zauważenie znaków, które wcześniej mi umykały. Z czasem przestałam szukać odpowiedzi w książkach — zaczęły przychodzić z mojego wnętrza.

W międzyczasie w moim życiu pojawiły się świece.
Nie tylko ładne — ale takie, które niosą sens. Poczułam, że chcę je tworzyć sama, wkładając w nie energię, symbolikę kolorów i magię naturalnych materiałów. Tak właśnie powstały moje rytualne świece z wosku pszczelego i sojowego — do oczyszczania, spełniania marzeń, medytacji i pracy z intencją.
Później przyszły kryształy — nie jako modna dekoracja, ale jako żywe nośniki energii. Zaczęłam intuicyjnie dobierać kamienie, które wspierają, wzmacniają i chronią.

W 2024 roku zrobiłam ważny krok — wydałam swoją pierwszą książkę o Tarocie.
To nie jest zwykły zbiór znaczeń — to moje osobiste notatki, obserwacje i przemyślenia, zebrane przez lata praktyki. Napisałam ją dla osób takich jak ja — wrażliwych, poszukujących, chcących poczuć Tarot naprawdę. Ta książka to część mojej duszy — i jestem szczęśliwa, że mogę się nią podzielić z tymi, którym może pomóc na drodze do samopoznania.
Tak właśnie powstało MargoKos — przestrzeń, w której łączę wszystko, w co wierzę i czym żyję.
To nie tylko sklep. To odbicie mojej duszy i droga, którą codziennie idę. Wszystko, co tu znajdziesz, tworzę i wybieram sama — ręcznie, z intencją, w zaufaniu do subtelnego świata.
Każde zamówienie pakuję z sercem — jak prezent dla bliskiej osoby.
Nie zależy mi na masowej produkcji. Dla mnie ważne jest, żeby każda rzecz trafiła do „swojej” osoby.
Skoro tu jesteś — to znaczy, że coś Cię przyciągnęło. Że szukasz nie tylko świecy czy talii, ale czegoś prawdziwego. I bardzo się cieszę, że nasze ścieżki się skrzyżowały.Z miłością,
Margo, twórczyni MargoKos